Nordost to kablowy gigant z ameryki,który wielką wagę przywiązuje do jakości.Kable które nie przeszły wymagającej kontroli jakości zostają pocięte na drobne kawałki i wyrzucone na śmieci.
Charakterystyczną cechą kabli Nordosta jest budowa w kształcie taśmy.Celem takiej budowy jest likwidacja efektu naskórkowego.Black Knight nie odstaje od reszty kabli tej firmy.Budową przypomina taśmę,w której przewodnikiem jest srebrzona miedź a izolatorem teflon.Jest to najtańszy interkonekt tej firmy.
Pierwsze co się rzuciło w oczy to nieco przyciemniona góra;mimo tego zabiegu kabel zachowuje jednak znakomitą mikrodynamikę i przejrzystość.Są to naturalne cechy tego kabla,nie uzyskane poprzez kombinacje z przełomem sopranów i średnicy.Za to należy się duży plus,w tej cenie.Średnica wporządku,nie rzuca co prawda na kolana ale nie ma się do czego doczepić.Jest ciut wyciągnięta do przodu w stosunku do reszty pasma.Bas jest punktowy,jego brzmienie narzuca jednak bardziej reszta sprzętu niż sam kabelek.
Ogólnie to bardzo udana budżetowa konstrukcja.